A TY? CO O TYM MYŚLISZ? ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU NA NAJLEPSZĄ RECENZJĘ KSIĄŻKI

MAMY ZWYCIĘZCĘ!!

KLUBOWICZE WYTYPOWALI LAUREATA KONKURSU NA NAJLEPSZĄ RECENZJĘ KSIĄŻKI ORGANIZOWANEGO PRZEZ MBP W EŁKU.

BYŁO O CO POWALCZYĆ, BOWIEM NAGRODĄ JEST CZYTNIK E-BOOKÓW KINDLE 10 !!!

 


 

GORĄCO ZACHĘCAMY DO PRZECZYTANIA NAGRODZONEJ PRACY!!!

 

Recenzja: “Serotonina” Michel Houellebecq


Czy kiedykolwiek przeczytaliście książkę, która doprowadzała Was do odczuwania tylu emocji jednocześnie? Gniew, żal, szczęście, zazdrość, bulwers! Przed wami…. „Serotonina”, książka autorstwa Michela Houellebecq, francuskiego kontrowersyjnego pisarza, która sprowadza do niesamowitych refleksji - na temat egzystencji. Najbardziej rozpaczliwa i pełna goryczy książka, którą miałem do tej pory w ręce.

Główny bohater Florent-Claude Labrouste, starszy, bardzo nieszczęśliwy facet, który nie ponosi odpowiedzialności za swoje czyny. Sam nazywał się „pozbawioną charakteru szmatą”, wielki z niego narcyz. Cóż… jest to człowiek, którego nigdy nie chciałbym spotkać na swojej drodze. Stworzyć taką postać to też wyczyn. Ten 46 latek nie miał łatwej przeszłości, którą relacjonował bardzo dokładnie, rozważa swoją burzliwą przeszłość: seks, kobiety i życie poza tym, próbując tym samym niejako zrozumieć powody swojej frustracji i pogłębiającego się poczucia bezsensu. Główny bohater pozornie ma wszystko: pieniądze, dobrze płatną i niewyniszczającą pracę, luksusowe auto, piękną i zawsze gotową kochankę. Stać go na dosłownie wszystko: drogie trunki i hotele z "charakterem". Więc czemu jest tak bardzo nieszczęśliwy? Dlaczego nie może żyć bez tytułowej " małej, białej, owalnej tabletki, dzielonej na pół"? 46 latek całą powieść rozlicza się ze swoją przeszłością, związkami, niechęcią wobec kobiet…. w stosunku do siebie samego także i ogólnie życia.

Powieść nie jest dla wszystkich, lecz mi bardzo przypadła do gustu, jest bardzo wulgarna i prześmiewcza, bezlitosna wobec wszystkich i wszystkiego - ale też jest w niej dobra porcyjka inteligentnego humoru, lecz nie polecam czytać jej osobom w gorszych momentach życia. Główny bohater wypowiada bardzo wiele opinii niesprawiedliwych, krzywdzących i po prostu płytkawych, ale jest to zrównoważone dużą dozą nieoczywistej autoironii, czyli, było nie było, sprawiedliwie. Nie jest to również książka na okoliczność "nie mam co czytać- przeczytam Serotoninę". Sięgając po nią, trzeba być na nią przygotowanym, mieć świadomość, iż nie jest to proza piękna, przyjemna i relaksująca, wręcz przeciwnie, jest depresyjna, brutalna, wulgarna, naturalistyczna, mroczna, przesycona pesymizmem i nihilizmem. Mimo okropnych, wulgarnych słów odnajduje tu prawdziwe piękno, naturalność, umiłowanie sztuki, rozmyślanie nad egzystencją.

Niektórzy mogą uznać autora za smutnego prostaka, jednakże dla mnie jest wyrafinowanym pisarzem, który ze szlugiem w ustach, w oparach absurdu, tworzy celną analizę życia we współczesnej Europie, pochyla się nad ludzką egzystencją i emocjami, które są jej nieodłącznym elementem. Ten styl nie każdemu będzie się podobał, jednak do mnie osobiście trafił i wiele przemyśleń bohatera było dla mnie bardzo interesujące. Moim zdaniem, rewelacja!

Komentarze

Popularne posty