Traktat o łuskaniu fasoli - Wiesław Myśliwski
Witajcie!
Warto czasami sięgnąć do pozycji nieco starszych, aczkolwiek mocno docenianych zarówno przez krytyków literackich, jak i samych czytelników. Kiedy pozwolimy sobie na zagubienie się wśród bibliotecznych regałów, a następnie mocno poszperamy na półkach - tych bardziej zakurzonych, okaże się, że znajdziemy tam wiele literackich perełek. Jedną z nich zamierzam Wam dzisiaj przedstawić.
A oto i ona:
Pewnego dnia do głównego bohatera, który jest zarazem narratorem tej powieści, przychodzi obcy mężczyzna. To spotkanie rozpoczyna się zapytaniem:
"Przyszedł pan fasoli kupić? Do mnie? To przecież w każdym sklepie dostanie pan fasoli. Ale proszę, niech pan wejdzie."
W ten sposób Myśliwski rozpoczyna swoją metafizyczną powieść, w której obcy mężczyzna jest pretekstem do snucia opowieści o minionym życiu. Jeden dzień spotkania z nieznajomym podczas łuskania fasoli, jest tym dniem, który każdy z nas będzie musiał kiedyś przeżyć, próbując rozliczyć się z przeszłością i odpowiedzieć sobie na pyania, na które nie ma dobraj odpowiedzi. Nostalgia, żal za minionym życiem i tymi którzy nagle odeszli, to stałe motywy przewijające się w twórczości Myśliwskiego. Warto czytać taką literaturę! Naprawdę warto!
Komentarze
Prześlij komentarz